Przez ostatnie kilka lat, Dawid robił wszystko, co mu tylko przyszło do głowy, aby dzielić się Słowem Bożym. Nazywa siebie "Dawidem", bo jak mówi, jest najniższy w oczach ludzkich, ale wielki w oczach Boga. Miał służbę wśród osób niepełnosprawnych, w więzieniach i w kilku najtrudniej dostępnych wioskach Indii.
Teraz Dawid uczy się w Lidze Biblijnej jak zakładać kościoły w miejscach, gdzie ich jeszcze nie ma. Właśnie po to, w przeddzień ukończenia kursu, stara się wchłonąć każdą myśl osoby, która prowadzi zajęcia. Obawia się, że mógł przeoczyć jakieś informacje, więc przepisuje notatki przyjaciół, słowo w słowo.
Jednak proces ukończenia kursu to tylko formalność. W rzeczywistości już przez dość długi czas Bóg używał Dawida do budowania swojego kościoła. Nazajutrz Dawid został poproszony o podzielenie się swoim świadectwem z całym tłumem, ponieważ osiągnął tak wiele podczas szkolenia na misjonarza. W ciągu ostatnich pięciu miesięcy, Dawid przeprowadził przez studium Biblijne więcej niż 700 ludzi, założył 5 kościołów i ochrzcił ponad 450 osób.