Osiągnięcia Dawida są niesamowite pod każdym względem, szczególnie w obliczu ogromnych trudności i prześladowań. Kiedy mała grupa kończy serię studium Biblijnego, Dawid jedzie autobusem do Ligi Biblijnej, aby przywieźć dla nich Biblie. Mieszka około dwie mile od przystanku autobusowego i musi samemu nieść kartony z Bibliami na swoich plecach.
Wściekli hinduscy radykałowie obserwowali Dawida za każdym razem, kiedy wracał z autobusu - czasami z jednym lub dwoma kartonami, niosąc je na głowie. W zeszłym miesiącu, kiedy Dawid był w innej wiosce, pobili jego żonę i dzieci i potłukli wszystkie naczynia w jego domu. Bez tych cennych naczyń, nie mogą nosić ze studni wody do picia, prania ubrań czy nawet gotowania.
Ci sami hinduscy radykałowie zebrali około 90 nowych wierzących z Dawida okolicy i zażądali, aby ci złożyli ofiary w lokalnej świątyni. Niektórzy ulegli, ale większość niż połowa z nich odmówiła i wolała raczej, aby ich pobito.
W obliczu takich przeciwności Dawid uważa to za błogosławieństwo, że może być sługą Bożym. Ten niesamowity człowiek, perła w oczach Bożych, jest pokorny w dzieleniu się Ewangelią. Mówi: "Chwała niech będzie Bogu, który użył tego bezużytecznego naczynia do swojej służby."