FILIPINY
Mam na imię Osias. W wieku 12 lat opuściłem swoją rodzinę, aby pracować w Manili na Filipinach. Mój tata był pastorem, więc byłem zaznajomiony z życiem chrześcijańskim, ale żyjąc w chrześcijańskiej rodzinie nie byłem szczery w stosunku do Boga. To się jednak zmieniło po kilku latach gangsterskiego życia.
Kiedy przyjechałem do Manili nie miałem gdzie się zatrzymać, więc żyłem na ulicy miedzy śmieciami. Życie było trudne i rozpaczliwie próbowałem przetrwać na ulicy. Musiałem żyć w slumsach Manili, więc w końcu "wylądowałem" w gangu. Nasze dni były wypełnione przestępstwami i to w końcu doprowadziło do mojego uwięzienia. Moja rodzina nie była świadoma sytuacji, w której się znalazłem.
Bóg przemówił do Osisa
Po moim uwolnieniu z więzienia, pewnego dnia przechadzałem się po parku i usłyszałem jak pewien człowiek mówi o Jezusie.
Przystanąłem, aby go posłuchać i słowa tego mężczyzny bardzo mnie poruszyły. Cytował fragmenty z Biblii. One przenikały moje serce. Natychmiast oddałem moje życie Jezusowi i na zawsze zostawiłem swoje przestępcze życie.
Od razu zacząłem szukać kogoś, kto pomógłby mi w spełnieniu mojego postanowienia prawego życia dla Boga. Dowiedziałem się, że w pobliżu działa człowiek, który prowadzi grupę studiującą Biblię, więc złożyłem mu wizytę. Wkrótce otrzymałem od niego materiały do studiowania Biblii z Ligi Biblijnej i zacząłem z nimi studiować Słowo Boże i na koniec otrzymałem swoją własną Biblię.
Powołany do wyższego celu
Moje zainteresowanie Bożym Słowem ostatecznie doprowadziło do tego, że zostałem pastorem. Moim polem działania stali się ludzie, z którymi żyłem w czasie moich młodzieńczych lat. Jak dotąd, Bóg użył mnie do założenia 20 nowych kościołów.
Cały czas chwalę Boga i dziękuję Mu za uratowanie mnie od mojego poprzedniego życia. Wyobraź sobie byłego członka gangu, który kiedyś popełniał przestępstwa, a teraz służy Bogu. Jemu niech będzie chwała!