ŚRODKOWY WSCHÓD:
Jeden z wolontariuszy Ligi Biblijnej, podczas służby na Środkowym Wschodzie doświadczył na własnej skórze niechęci wobec Chrześcijan. "Odwiedziłem dom pewnego mieszkańca wioski, który okazał się być magiem" - opowiadał - "Mag zatrzymał mnie i powiedział, że duch, z którym on się kontaktuje nie jest zadowolony, że Chrześcijanie świadczą w jego domu." Szanując prośbę maga, Chrześcijanin ten odszedł z tego miejsca.
Desperacja
Chociaż Chrześcijanin został wyproszony przez magika, to poszedł za Bożym prowadzeniem i powrócił do tej samej wioski następnego tygodnia. To, co zastał po swoim przybyciu to nie zły i zgorzkniały mężczyzna, ale zdesperowany człowiek w opłakanym stanie; "płakał w swoim domu" -opowiada- "ktoś ukradł cały jego inwentarz, więc był pogrążony w wielkim smutku."
Wdzięczne serce
Chrześcijanin pomodlił się z nim. Poprosił Boga, aby ten pobłogosławił jego dom i zwrócił mu skradzione bydło. Pomimo wcześniejszej niechęci, człowiek ten był teraz otwarty na modlitwy Chrześcijańskiego gościa.
Wtedy Bóg go zaopatrzył! Po trzech dniach krowy maga wróciły do niego. Z wdzięcznym sercem człowiek ten podarował jedną z krów nowemu kościołowi w swojej wiosce, do którego zaczął uczęszczać. Ten człowiek, niegdyś mag przeciwny Chrześcijaństwu, oddał swoje życie Jezusowi, a teraz doświadcza prawdziwej miłości, piękna i chwały Pana - nie jest już dłużej związany łańcuchami czarów. Chwała Bogu!
"Panie, Władco nasz, jak wspaniałe jest imię twoje na całej ziemi! Ty, któryś wyniósł majestat swój na niebiosa." - Psalm 8:2