"Byłam zagorzałą ateistką" wspomina Solomia, 60-letnia nauczycielka z Mołdawii. "Uczyłam wszystkie dzieci w duchu ateistycznym, starając się ich przekonać, że Bóg nie istnieje."
"W tym czasie było to bardzo ważne", dodaje Solomia, mając na myśli czasy, kiedy w Mołdawi panował ustrój komunistyczny. Niegdyś część Rumuni, Mołdawia stała się republiką Sowiecką po tym jak zakończyła się II Wojna Światowa.
Boży plan dla jej życia
Jej miłość do nauczania sprawiła, że Solomia wzięła udział w studium Biblijnym prowadzonym przez dwóch wolontariuszy Ligi Biblijnej. Kiedy ukończyła kurs, otrzymała własną Biblię. "Bóg miał swój plan dla mojego życia i jestem Mu wdzięczna, że wyciągnął mnie z otchłani grzechu", mówi.
Biblia wskazuje drogę do Jezusa Chrystusa
Kiedy nauczycielka stała się uczniem Słowa Bożego, zaczęła poznawać Jezusa Chrystusa, jako swojego osobistego Zbawiciela. Nie potrafiła już dłużej powstrzymywać swojej miłości dla Pana. Oddała swoje życie Chrystusowi - a teraz dzieli się Nim z innymi. "Pismo Święte jest niezwykle ważne w moim życiu" mówi Solomia "Teraz dzielę się Słowem Bożym z ludźmi, mieszkającymi w wioskach, gdzie kiedyś byłam nauczycielką. Chciałabym spotkać moich dawnych uczniów i ich rodziców, aby powiedzieć im o Odkupicielu - Jezusie Chrystusie."
Mieszkańcy Mołdawii są otwarci na Ewangelię, ale przed nami wciąż jeszcze dużo pracy
Ludzie mieszkający w Mołdawii są otwarci na Ewangelię i chrześcijaństwo ewangeliczne rozwija się. Jednakże wciąż pozostaje wiele pracy. Społeczność ewangeliczna to około 129 000 ludzi, czyli 3% populacji Mołdawii, która liczy 4.3 miliona mieszkańców. W ponad 1000 wiosek na terenie całego kraju nie słyszano jeszcze świadectwa Ewangelii.