WĘGRY
"Żyłam sobie zwykłym życiem bez Boga" opowiada Krisztina. "Czułam się, jakbym mogła sama zarządzać swoim życiem." W jej sercu była jednak pustka, oraz głęboka tęsknota, której nic nie było wstanie zapełnić. Kiedy w jej życiu wydarzyła się tragedia, jej zimne serce otworzyło się na to, aby przyjąć wieczną miłość od Zbawiciela.
Zemsta
"Jest w mojej dzielnicy chłopiec imieniem Tomi" mówi Krisztina. "W jego domu jest wiele bójek, a on ma bardzo gwałtowny charakter. Pewnego dnia grał w piłkę z moim młodszym bratem. Doszło między nimi do małej sprzeczki, która przerodziła się w kłótnię i walkę. Tomi bardzo się zdenerwował i krzyknął: "Jeszcze się zemszczę!"
Przebudzona
"Tej nocy poszłam spać jak zwykle, jednak rano obudziłam się w szpitalu z podłączonymi do mojego ciała rurkami i z opatrunkiem." Tomi zemścił się za piłkarską bójkę atakując nożem pierwszą osobę, jaką znalazł w ich domu. Jednak Bóg chronił Krisztinę. "Leżałam na brzuchu, tak więc nóż nie przebił mojego serca!" cieszy się Krisztina. "Kiedy byłam w szpitalu odwiedził mnie człowiek z kościoła w moim małym mieście. Rozmawiał ze mną o Bożej miłości i wyjaśnił, że Jezus zmarł za mnie i wybacza mi moje grzechy. Dał mi książeczkę do studium biblijnego oraz Biblię."
Przebaczenie
"W miarę jak czytałam Biblię i myślałam o tym, co mi się przytrafiło, przyjęłam Chrystusa do mojego serca, jako osobistego Zbawiciela. Modliłam się w swoim łóżku szpitalnym. Kiedy zrozumiałam, że Bóg wybacza moje grzechy, ja wybaczyłam Tomiemu. Chciał mojej fizycznej śmierci, ale zamiast tego Bóg dał mi duchowe życie." Krisztina stoi teraz mocna na Słowie Bożym i bierze udział w grupie, na której razem z innymi studiuje Biblię. "Czytam Biblię każdego dnia. Bóg przemawia do mnie przez swoje Słowo i daje mi wskazówki."
Nie pamiętaj nam dawnych win; Niech nas rychło spotka miłosierdzie twoje, Bośmy bardzo nędzni! (Psalm 79:8 BW)