21-letni Surgat mieszka z rodzicami w południowej Rosji. Sam przyznaje, że jego rodzina była szczęśliwa i że już lepiej być nie mogło. A może jednak?
Jego rodzice urodzili się i wychowali w ateistycznym, radzieckim systemie. Wiara zatem nie była tam tematem rozmów.
…aczkolwiek formalnie mój ojciec był wierzący – wspomina Surgat. – Czasami widziałem go jak wertował Biblię. Wertował – nie czytał.
Pewnego dnia, sam wziąłem Biblię z półki. Byłem nieco zirytowany, że nie mogę zrozumieć tego, co czytam. Pytając czy wie może, o co chodzi, pokazałem tekst mojemu tacie. Niestety, nie wiedział, ale jak stwierdził, zna miejsce, gdzie moglibyśmy się czegoś dowiedzieć.
Całkiem niedawno misjonarz Ligi Biblijnej uruchomił w ich sąsiedztwie mały kościół. W najbliższą niedzielę obaj udali się do niego.
- Słowem, które tam usłyszeliśmy, ja i mój tato byliśmy mocno poruszeni – akcentuje Surgast. – Nie rozumieliśmy dużo, ale stało się jasne, że nasze życie się zmieni, jeśli…
będziemy czytać Biblię.
Zaczęliśmy chodzić na biblijne studium. Słowo Boże było dla nas coraz bardziej żywe i realne. Na skutek tego, co odkryliśmy, tata i ja staliśmy się nowym stworzeniem w Chrystusie. A mama? Z biegiem czasu sobaczyła nasze zmienione życie i aktualnie na studium biblijne przychodzi razem z nami :)
Surgat
Dziękujemy!
Wasze modlitwy i dary są ogromną pomocą, by takie rodziny, jak opisana wyżej, przyprowadzać do zbawczej wiary w Jezusa Chrystusa. Wszystkie dary pozwalają zaopatrywać w Boże Słowo i szkolić chrześcijan w całym byłym Związku Radzieckim, Polsce i innych krajach. To wszystko po to, aby dzięki umiejscawianiu Bożego Słowa, kościół Jezusa Chrystusa rozszerzał się na całym świecie. Dziękujemy!