W 1936 roku William Chapman, biznesmen z okolic Chicago, był bliski śmierci. Poważnie chory leżał w małej sali szpitalnej. Ktoś ze Starszych jego kościoła przyszedł do niego w odwiedziny. Podzielił się z nim kilkoma słowami pociechy, a potem pochylił głowę i głośno modlił się, aby Bóg nie tylko zachował życie Chapmana od śmierci, ale również dał mu nowe życie, inne od starego, życie poświęcone służbie w Bożym królestwie.
Modlitwa zaskoczyła Chapmana. Był człowiekiem pobożnym i wierzył w Boga, ale nie uważał się za kogoś, kto w znaczący sposób mógłby być użyty w Królestwie Bożym. Co on mógł zrobić dla Chrystusa? Czy miał coś, co mógłby zaoferować? Nie widział żadnego powodu, dla którego Bóg przywróciłby mu zdrowie w odpowiedzi na tak "śmieszną" i prostą modlitwę. Jednak przez całą noc, w tej szpitalnej salce, słowa wypowiedziane w modlitwie przez gościa nie opuszczały go nawet na chwilę. Z biegiem czasu ta śmieszna i prosta modlitwa stała się modlitwą Williama Chapmana. Podjął decyzję, by bez względu na wszystko oddać swoje życie na służbę Bogu, obojętne do jakiej pracy Bóg miałby go powołać.
Zaskoczony pomysłem
Chapman powracał powoli do zdrowia. W czasie rekonwalescencji urlopował na południu Stanów. Wówzas w pokoju hotelowym w Missisipi zauważył Biblię Gedeonitów leżącą na nocnej szafce. W jego głowie pojawił się pomysł, że skoro każdy pokój hotelowy w Ameryce jest wyposażony w Biblię, to czemu każdy dom w Ameryce nie mógłby mieć podobnego przywileju? William Chapman uznał, że właśnie to jest ową szczególną służbą, którą Bóg miał dla niego. Pomysł był zasianym ziarnem, które z czasem wyrosło w służbę znaną dziś pod nazwą Liga Biblijna.
Uzbrojony w zapas 1000 Biblii zakupionych za swoje oszczędności, w towarzystwie swojej żony Betty, William Chapman rozpoczął program umiejscawiania Biblii w Walkerton w stanie Indiana. Był rok 1938. Pewnego popołudnia państwo Chapmanowie osobiście przemierzyli tą okolice i odkryli, że 45 rodzin nie posiadało Biblii. Po otrzymaniu obietnicy, że ta Księga rzeczywiście będzie czytana, Chapmanowie z radością, każdej z tych 45 rodzin podarowali na własność Biblię. Tak rozpoczęła się służba, która miała dosięgnąć wiele krajów.
Początek misji
Od Walkerton w Indianie do Blue Island w stanie Illinois oraz w całej okolicy Chicago Chapmanowie informowali o swojej służbie. Z zapałem zajęli się wyszukiwaniem domów pozbawionych Biblii i z modlitwą oferowali Słowo Boże. Wieść o tej unikalnej misji rozpowszechniła się i to rozszerzyło jej zasięg.
Chapmanowie szybko zorientowali się, że będą potrzebowali pomocy. Aby sprostać zapotrzebowaniu, które zaczęło nadchodzić zewsząd, nie mogli dłużej pracować sami. Oddany biblijnej prawdzie, że Bóg ustanowił Swój Kościół jako organizm poprzez który pragnie dzielić się ewangelią, Chapman nawoływał lokalne kongregacje do kontaktów z okolicznymi ludźmi, do których jeszcze Słowo Boże nie dotarło. Od najwcześniejszych początków swojej misji Chapmanowie polegali na lokalnych kościołach i organizacjach przy identyfikowaniu potrzeb w ich społecznościach, a następnie organizowaniu faktycznego umiejscawiania Biblii. Ostatecznie Chapmanowie ograniczyli się do roli dostawcy.
Wieści o ich pracy ciągle się rozchodziły, prośby ciągle rosły, a dary i zasoby stawały się bardziej zorganizowane. Ta skromna służba „od drzwi do drzwi” szybko przeistoczyła się w Amerykańską Ligę Biblijną, następnie w Międzynarodową Ligę Biblijną.
Misja w Polsce
Po latach służba Ligi Biblijnej objęła swoim zasięgiem ponad 80 krajów. W roku 2000 koordynator Ligi Biblijnej odpowiedzialny za Euroazję, Waldemar Kurz, swoimi staraniami doprowadził do uruchomienia fundacji Ligi Biblijnej w Polsce, a w roku 2001 ruszył pierwszy nabór misjonarzy do programu zakładania nowych zborów MISJA_PL. Natomiast dwa lata później, został uruchomiony kolejny program – Projekt Filip, pomocny do umiejscawiania Pisma Świętego w rękach przygotowanych ludzi i wspomagania ewangelizacji indywidualnej w zborach już istniejących. Te dwa programy stały się głównymi narzędziami, jakich Liga Biblijna używa do wspierania misji w Polsce. W roku 2011 Liga Biblijna w Polsce stała się autonomiczną, niezależną od amerykańskiej Ligi Biblijnej, organizacją misyjną współpracującą z siostrzanymi misjami w Europie oraz z Bible League Canada.
Ewangelizacja plus tworzenie uczniów
Liga Biblijna w swojej misji kieruje się dwoma podstawowymi zasadami: (1) wydrukowane Słowo Boże jest najbardziej owocnym, dostępnym narzędziem ewangelizacyjnym. (2) to narzędzie jest najbardziej owocne wtedy, kiedy jest uważnie i z modlitwą umiejscowione przez tych, którzy znają potrzeby ludzi, mogą sprostać tym potrzebom osobiście i mogą utrzymać konsekwentny kontakt – w szczególności, przez lokalne kościoły. Dlatego szkolimy współczesnych „Filipów”, chrześcijan, którzy chcą być używani w dziele umiejscawiania Słowa Bożego, którzy pragną nie tylko dzielić się Ewangelią, ale chcą czynić uczniami Jezusa i członkami lokalnych wspólnot chrześcijańskich.
Wizja, która trwa
Betty Chapman zmarła w październiku 1999 r. Była zaangażowana w służbie aż do kilku tygodni przed swoją śmiercią. Przez większość lat swojej emerytury raz w tygodniu odwiedzała magazyny pobliskiej Ligi Biblijnej, aby naprawiać używane Biblie podarowane przez lokalne kościoły, by później wręczać je ludziom w duchowej potrzebie. Niestety, problemy zdrowotne pozbawiły Betty możliwości wychodzenia z domu, ale szanując jej życzenie, personel magazynów Ligi Biblijnej dokonywał regularnych dostaw używanych Biblii do jej domu, tak, aby mogła nad nimi pracować, kiedy tylko miała na to siłę. Dwa tygodnie przed śmiercią poprosiła syna, by odwiózł ostatnie dwie torby Biblii, których naprawić już nie była w stanie.
Dziś, po upływie 75 lat, marzenie Williama Chapmana nadal się realizuje i jest kontynuowane przez ludzi na całym świecie. Dzieci i dorośli, bogaci i ubodzy, wierzący od bardzo dawna jak i nowi chrześcijanie – wszyscy ci, którzy regularnie poświęcają czas i pieniądze, żeby Słowo Boże bezustannie mogło przyprowadzać ludzi do relacji z Chrystusem i Jego Kościołem – wspomagają tą służbę.